Mam pewien pomysł, ale czekam na rozstrzygnięcie paru spraw, żeby móc z nim ruszyć, i żeby miał on uzasadnienie w moim życiu.
Zatem to, co wiem: wiem, że lubię pisać. I nawet miewam o czym.
Łatwiej było jednak, kiedy punktem odniesienia było odejście BM. Czasem, owszem, to wkurzało, bo miałam ochotę już odciąć się od tej sprawy, ale - właśnie. Czasem.
Zastanawiam się nad zwyczajnym zmuszaniem się do zamieszczania czegoś tutaj - czegokolwiek - przynajmniej dwa razy w tygodniu. I podkreślam, że czegokolwiek, ponieważ tak naprawdę, od dłuższego czasu mam rozpoczęte trzy teksty, których wydaje mi się, że nie umiem jeszcze wystarczająco dobrze napisać, żeby zasłużyły na wrzucenie w sieć. Wyznaję generalnie zasadę, że wolę jakość od ilości, wiem zarazem, że zbyt długie przestoje na blogu nie działają na jego korzyść - no i kicha, nie mam pojęcie, która opcja mogłaby się okazać lepszą... Pisać albo przynajmniej zdjęcia pokazywać? Czy tak dopieszczać, być może, w nieskończoność?
Spróbuję się pozmuszać do zamieszczania tutaj czegoś, a może akurat mnie olśni i nagle to miejsce zacznie być jakimś. Może też zwyczajnie skończę tamte trzy przemądrzalskie posty.
Tymczasem - zaproszenie!
Żaden ze mnie traper, a Islandię zwiedzałyśmy z Łu niemal na wypasie, bo samochodem (samochodzikiem właściwie), więc nie możemy zagwarantować historii o uciekaniu na rowerach przed trollami, o spaniu w kraterze wulkanu czy o nauce islandzkiego od mieszkańców domków porośniętych mchem... ale o owcach, wodospadach, o tym, co robiłyśmy w krzakach i do czego nie przydała się grota z gorącym źródłem - chętnie opowiemy. I to już w najbliższą sobotę, w Gliwicach. Będzie mi miło was gościć... kimkolwiek jesteście.
Ja proponuję znaleźć kompromis - dopieszczać i co najmniej raz w tygodniu publikować, a jak się uda więcej to super :)
OdpowiedzUsuńAkurat sobota mi nie pasuje ale chętnie bym o Islandii posłuchała:) Zapraszamy do Rybnika:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie będę mogła być w Gliwicach :) A chętnie posłuchałabym :) Pozdrawiam Agni !
OdpowiedzUsuńgdzie dokładnie w Gliwicach? i o której godzinie :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do kliknięcia w link ;)
Usuńdzięki :) bardzo chętnie się wybiorę :) pozdrawiam i do zobaczenia
UsuńDo zobaczenia zatem, Anonimie / Anonimko! ;)
UsuńAnonimka Asia :-)
UsuńSamodyscyplina (narzucenie sobie jakieś struktury) jest wspaniałą zaletą, ale jak się coś robi na siłę, to może przynieść odwrotny skutek. Nie daj się zwariować, rób, jak ci podpowiada Środek:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie podpowiedzi!
UsuńJak dla mnie mnie możesz pisać o czymkolwiek :) cokolwiek by to było i tak zawsze czytam :) w pewnym okresie nawet kilka słów napisanych przez Ciebie, pozwalało po prostu przetrwać :) pozdrawiam Cię bardzo bardzo :)
OdpowiedzUsuń